My kobiety ( zazwyczaj) chcemy być niezależne finansowo, realizować się, mieć faceta, ale mieć swoje konto, swoje wydatki i nie musieć się prosić o przysłowiowe trzy grosze. Czy jednak zapłacenie za kino czy kolacje to już utrata tej niezależności? Dzisiejsza sytuacja skłoniła mnie do pewniej refleksji, chodząc po galerii wstąpiłam do kina zobaczyć "co grają". Stała przede mną para, na oko mieli po ok.20 lat stali i przeglądali dostępne pozycje. Kiedy już zdecydowali się chłopak mówi :"Cieszysz się, że zaprosiłem Cie do kina?" ONA: " No, dawno nie byłam" ON: " OK, film wybrany, to dawaj 2 dyszki i ide kupić bilet. Możesz iść w tym czasie po coś do picia." Patrząc na minę tej dziewczyny trochę chciało mi się śmiać, no ale cóż wyjęła pieniądze i poszła do kolejki po picie. Rozumiem, chłopak może być studentem czy uczniem, ale po co wspomina, że ją zaprosił skoro ona musi sama uregulować cenę biletu. Kobieta powinna oczywiście być niezależna od faceta w takich kwestiach jak ubrania, jedzenie czy ŚWOJE rachunki, ale no na litość boską chłopcy! Jeśli chcesz zaprosić koleżankę, dziewczynę na kawe, film nie każ jej płacić za siebie! I zwracam się tu do kobiet, aby nie czuły się z tym źle kiedy w takich sytuacjach panowie płacą. Wiadomo, Ty również powinnaś się zrewanżować np. w następnym tygodniu zaproś go na pizze czy drinka ;)
Mi osobiście także bardzo często jest niezręcznie kiedy ktoś reguluje wspólny rachunek, ale przy kolejnej sposobności to ja jestem osobą zapraszającą!
Faktycznie śmieszna sytuacja, hah^^ Moim zdaniem płacić powinna osoba która Cię zaprasza, a jeśli już ktoś czuje się z tym źle, to następnym razem ta druga osoba zaprasza - czyli to co napisałaś :)
OdpowiedzUsuńdifferent-view-of-the-life.blogspot.com - KLIK
Masz świetny styl pisania, oryginalny pomysł. Ładny wygląd bloga. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com
Śmieszna sytuacja, no ale trzeba przyznać, że chłopak miał tupet :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://nada--blog.blogspot.com/
Nie uważam, żeby płacenie za siebie było czymś złym. Mnie z kolei śmieszą sytuacje, kiedy kobieta jest wręcz oburzona tym, że chłopak nie chce za nią zapłacić :P
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Ja bardzo nie lubię jak ktoś za mnie płaci :]
OdpowiedzUsuńhttp://przestrzen-piekna.blogspot.com/
ja również, dlatego to podkreśliłam :)
Usuń